produkt który cudownie koi i nawilża. racenzja mleczka nawilżającego z agawą z yves rocher.

17:23:00




 



E. for you! 



                                                                                                                                             yves rocher nawilżające mleczko do ciała do skóry suchej i normalnej z sokiem z agawy.
w czasie matur, moja skóra przechodziła trudny okres. stres wywołał silne swędzenie, zaczerwienienie skóry, spotęgował jej suchość. moja atopowa skóra buntowała się w tym okresie jak tylko mogła. najgorzej było (ponieważ już dzisiaj, gdy tylko stres minął, widzę poprawę) oczywiście w zgięciach łokci, i pod kolanami. owszem, używałam specjalnej maści, jednak była ona zbyt tłusta, i powodowała jeszcze większe swędzenie. potrzebowałam czegoś lżejszego ale mocno nawilżającego. sięgnęłam właśnie po mleczko z YR mając nadzieję, że się sprawdzi. cóż, przejdźmy do szczegółów. dostajemy 200ml produktu, zamkniętej w przezroczystej butelce. opakowanie mi się podoba, proste z ładną szatą graficzną. poza tym, lubię kiedy opakowania są przezroczyste; wiemy wtedy ile produktu zostało. oko cieszy również różowy kolor. przy pierwszym użyciu zachwycił mnie zapach. delikatny, kwiatowy. czuć agawę, mimo tego, że dość mocno, to nie nachalnie. mleczko ma przyjemną konsystencję. niezbyt lejącą, ale i nie za bardzo zbitą. taką w sam raz, idealną do rozprowadzania. czas wchłaniania zostawia nieco do życzenia, gdyż jest nieco przydługi. jednak wybaczam mu to ze względu na rewelacyjne działanie. bardzo dobrze koił skórę, radził sobie z jej nawilżaniem, co nie było takie łatwe. zostawiał skórę przyjemniejszą w dotyku.  minimalnie łagodził zaczerwienienia. mimo faktu, że robił to łagodnie, i tak było to plusem gdyż sporo kosmetyków sobie z tym nie radzi. produkt oceniam na wydajny. osobiście zostało mi 1/5 pojemności, przy używaniu przez około 3 tygodnie. jednak zaznaczam, że przy stanie mojej skóry używałam go parę razy dziennie. sądzę więc, że przy "normalnym" stosowaniu wystarczy na dłuższy czas. regularna cena to 29,90 więc nie najtaniej. warto jednak polować na promocje, ja kupiłam swój egzemplarz za około 10-12zł. osobiście na pewno się jeszcze skuszę na ten produkt, gdyż jestem z niego bardzo zadowolona. 5-/6


i tak pierwszy kosmetyk z yves rocher podbił moje serce. co jeszcze polecicie mi z tej firmy? poza żelami, które też zdążyłam polubić:) 

uciekam do serialu, a Wam życzę miłego i słonecznego wieczoru:D


po prawej stronie znajdziecie przyciski do mojego facebooka, twittera i bloglovin. zapraszam:) 



pow pow pow.

You Might Also Like

17 komentarze

  1. haha dziękuję za notkę dla mnie;D
    opakowanie faktycznie ma ładne:)
    myślę, że mógłby sie u mnie sprawdzić w okresie wiosennym jako dobry nawilżacz. mógłby byc jednak w promocji;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja na ich stronie internetowej kupuję tylko na promocjach:)

      Usuń
  2. ja z YR lubię żel do mycia twarzy PureCalmille, peeling lawendowy do stóp, balsam do stóp lawendowy i na pewno olejek do włosów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapisane:) no poza żelem do mycia twarzy; nie zniosłabym lawendy na buzi;))

      Usuń
  3. Nie mialam go nigdy, ale stosowany kilka razy dziennie i wystarczy na miesiac praktycznie? Dla mbie to duza wydajnosc!;) Ja uzywam balsamu co 2 dzien, wiec mialabym go chyba ze 3 m-ce;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z Yves Rocher zdecydowanie szampony, wszystkie uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja polecam delikatny tonik kwiatowy i dwufazowy płyn do demakijażu oczu - wersja z bławatkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja z yves rocher lubię wszystko, co pachnie owocami. mają takie cudne wody toaletowe! i balsamy do ust.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tego mleczka jeszcze nie miałam okazji, ale jeśli miałabym Ci coś polecić z yr to by mi miejsca nie starczyło. Na prostych czynnościach jest dużo recenzji, różnych produktów. Nie jest tajemnica, że to jedna z moich ulubionych firm;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem, wiem, właśnie wczoraj sobie czytałam powoli wszystko co masz o YR:D

      Usuń
  8. kusi, miałam kiedyś balsam YR i był bardzo przyjemny w stosowaniu

    OdpowiedzUsuń
  9. nie mam żadnego kosmetyku z YR :D trzeba to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  10. co za serial oglądasz? ;>

    OdpowiedzUsuń
  11. też je ostatnio kupiłam, zobaczę jak się sprawdzi

    OdpowiedzUsuń

Proszę o nie zostawianie komentarzy które mają pomóc autopromocji: będą one kasowane ;)

Like us on Facebook

PRAWA AUTORSKIE.

wszelkie treści oraz zdjęcia na tym blogu, są mojego autorstwa. NIE ZEZWALAM na wykorzystywanie ich bez mojej zgody.
jeśli chcesz to zrobić, zapytaj.