HELLO DECEMBER #3: czas na zmiany; ćwiczymy!
23:11:00
dobry wieczór, dzisiaj późno ale dopiero jestem w tanie dorwać się do komputera.
dzisiejszy wpis będzie nieco inny, niekoniecznie kosmetyczny czy ubraniowy. coś dla ciała&ducha jednocześnie. ćwiczenia. wraz z nadejściem grudnia postawiłam sobie za zadanie zmiany sylwetki. jesienno-zimowa chandra dopadła mnie w tym roku po raz pierwszy aż tak bardzo. postanowiłam się jej nie dać, i pokonać ją chociaż trochę ruchem.
na facebookowych wymiankach dorwałam trzy płytki ze znaną wszystkim Ewą Chodakowską, którą polubiłam już po pierwszym treningu.
/dostałam w gratisie ulubione kwaśne żelki, które poleciały do żelkowego opakowania, czekając na przybycie mojej najlepszej 'bliźniaczki' pod koniec grudnia<3/
joga przyleciała do mnie również w gratisie, może kiedyś z niej skorzystam, na razie skupiłam się na trzech pierwszych płytach. na razie wrzuciłam w obroty 'nowa figura', w następnym tygodniu dołączy 'szczupła' a w jeszcze kolejnym 'superforma'.
w "międzyczasie" oglądając wieczorną dawkę seriali, bądź powtarzając historię, kręcę codziennie hula-hop jakieś 45minut do godziny, i jeśli mam czas staram się poświęcać 'parę' minut na streaching,który mimo natychmiastowego bólu rozciąganych mięśni, bardzo mnie relaksuje.
zdaje sobie sprawę, że narzuciłam sama sobie dość duże tempo, i wyzwanie, jednak wiem po sobie, że taki system sprawdza się u mnie lepiej niż małe kroczki.
a Wy, co robicie dla siebie tej zimy? : )
2 komentarze
Fajny blog : ) Obserwujemy ? Ja już obserwuje :P
OdpowiedzUsuńTeż kręcę! Moje stare dobre hula hop starsze ode mnie niedługo zostanie zastąpione jeszcze cięższym, z wypustkami <3 I też po 45 minut. Pamiętaj tylko, żeby zmieniać kierunki kręcenia!
OdpowiedzUsuńProszę o nie zostawianie komentarzy które mają pomóc autopromocji: będą one kasowane ;)