Eveline: Diamentowa pomoc dla paznokci. Recenzja. Paznokcie po 2 miesiącach + preparat wybielający

16:21:00



Witam, witam. 
Uhuhu, cóż za długi tytuł. Krócej nie dało się napisać, musiał zawierać wszystkie informacje. 
Jak widać, dzisiaj temat rzeka, gdyż postów na temat odżywek Eveline było bardzo wiele. Dlaczego i ja dorzucam swoje cztery grosze? mogłoby się wydawać, że wszystkie opinie na temat odżywki paznokcie twarde i lśniące jak diament (bo o tym produkcie głównie będzie dzisiejszy post) zostało powiedziane już wszystko. Zarówno ta odżywka jak i 8w1 wzbudziły wiele kontrowersji. były liczne ochy i achy, ale równie liczne baty na ich temat. jednak, moje zdanie jest bardzo pochlebne. dlatego też, po zużyciu całej buteleczki, i rozpoczęciu kolejnej,dołożę swoją myśl. 

Na wstępie muszę powiedzieć, że do spraw odżywek podchodziłam nieco sceptycznie. moich paznokci nie dało się nigdy zapuścić poza opuszek, gdyż od razu łamały się i rozdwajały. w końcu namówiłam moją mamę aby zrobiła i mi akryle. ( tak, zajmuje się tym 'zawodowo'. i mistrzowsko, nie ukrywam: jestem dumna, że tak dobrze umie to robić! wiem mamo, że czytasz. i nie chcę nic, to czysta prawda:D)  Ponad dwa lata (+/-) nosiłam paznokcie akrylowe. jednak i te non stop łamałam. przed wakacjami pomyślałam, że w końcu czas na swoje paznokcie. ten szalony pomysł wpadł mi do głowy gdy błądziłam po blogsferze, patrząc z zazdrością na paznokcie innych bloggerek. zaczęłam szukać i w końcu zdecydowałam się na diamentową odżywkę od Eveline. 
początki były ciężkie, podchodziłam do sprawy jak to ja; raz malowałam, raz nie. w końcu wzięła się za to porządnie. efekty?oceńcie same: 




Jak widać, efekty są (przynajmniej jak dla mnie) powalające. gdyby nie ta recenzja, zdjęcie przed kuracją nie ujrzało by światła dziennego. ale; przejdźmy do konkretów. 

dla niej wytrwałych: u mnie odżywka sprawdziła się idealnie, i polecam ją z czystym sumieniem.
a tak dokładniej:
odżywka posiada klasyczne opakowanie produktów do paznokci firmy Eveline. estetyczna kwadratowa szklana buteleczka, z szarymi literkami tworzącymi nazwę i naklejką informacyjną na zakrętce w której dostajemy 12ml produktu. solidne, dość dobrze wykonane jednak napisy po jakimś czasie zaczynają się ścierać. 
sam produkt jest wydajny, posiada konsystencje zwykłego lakieru. sam w sobie jest lekko mleczny, jednak absolutnie nie wpływa na kolor lakieru nawierzchniowego, nie zienia jego barwy. 
jeśli chodzi o samo działanie, u mnie sprawdził się rewelacyjnie. jak widać, zapuściłam paznokcie co było u mnie wcześniej jedynie odległym marzeniem. paznokcie stały się też o wiele twardsze. nie są w prawdzie tak twarde jak bym chciała, ale myślę, że może być to spaczenie po bardzo twardych akrylach;) paznokcie nie łamią się, czasem zdarzy mi się lekko zadrzeć któryś paznokieć, jednak zdarza się to rzadko. produkt jest wydajny, przy codziennym stosowaniu starczył mi na około 2 miesięcy. używałam go zgodnie z poleceniem na kartoniku jedynie dwa tygodnie (codziennie jedna warstwa, trzeciego dnia zmywamy, nakładamy na nowo i tak na okrągło) i zaczęłam używać go pod lakiery bazowe, codziennie malując paznokcie na inny kolor, czy zostawiając go solo. jestem zachwycona efektem, jednak nie wiem jak po odstawieniu odżywki- dla bezpieczeństwa i komfortu stosuję ją nadal, jako lakier bazowy. jedyną wadą jaką zauważyłam, jest lekkie zgęstnienie produktu na końcu, co utrudnia trochę aplikacje jednak nie wpływa na działanie. 
nie wypowiem się co do składu, gdyż nie jestem w tym ekspertem. mi odżywka nie zaszkodziła. to tyle, co mam do powiedzenia. 
ocena: 5-/5 (będę się czepiać i dam minusa za gęstnienie na końcu)
koszt: ok.12zł (często jednak można ją dorwać na promocjach; trzeba się wtedy spieszyć, szybko schodzi;)) 


na zdjęciu "po" oraz powyższym, poza odżywką mam na paznokciach dwie warstwy produktu Eveline" natychmiast bielsze i piękniejsze paznokcie" którego recenzję też mogę napisać, jeśli wyrazicie ochotę;) 
bardzo podoba mi się ten efekt, i chyba zostanę przy nim na jakiś czas, który jest ograniczony i nie starcza i go na częste malowanie paznokci. 





a Wy? miałyście/korzystałyście? 
jeśli tak, sprawdziła się u Was, czy nie bardzo? 


ja uciekam odpocząć na tańce, a wieczorem witam książki a Wam życzę miłego popołudnia/wieczora.
ps. uzależniłam się od nerkowców. mniam. 

You Might Also Like

17 komentarze

  1. Zazdroszczę takiego efektu. Ja używam 8 w 1 już drugą buteleczkę .. poza tym , że czasami piecze nie mam zarzutów ale jak przerwałam na tydzień (czekałam na paczkę z PL ) to niestety paznokcie się połamały prawie same :/. także to chyba kuracja do końca życia przynajmniej u mnie . :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wreszcie muszę spróbować, piękne paznokcie! :) / http://murphose.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. wow no efekty widoczne gołym okiem - jeżeli oko może być gołe;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no lepiej, żeby jednak całkiem gołe nie było haha ;))

      Usuń
  4. I always like lighter nail colors :)

    xo Jennifer

    http://seekingstyleblog.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepraszam ale jesli do końca tygodnia nie pojawi się filmik to cofam suba, bo skoro nic nie dodajesz to nie widze sensu posiadania twojego kanału w subskrybcjach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w takim razie miłego cofania subskrypcji,zapowiedziałam,że nie mam możliwości na razie prowadzić YouTube, i przeniosłam się na bloga.

      Usuń
    2. ale na blogu za często też Cie nie ma

      Usuń
    3. pojawiam się tak często jak pozwala mi na to szkoła; w danym momencie nie mam tego czasu dużo.

      Usuń
    4. szkoła szkoła ale nie powiesz nam chyba, ze cały wieczór siedzisz nad ksiązkami i nie korzystasz z internetu? ;.

      Usuń
  6. uwielbiam tą odżywkę z eweline

    pozdrawiam i zapraszam:*****

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja nie używałam Eveline, za to polecam NailTek. ;)
    Szkoda, że ja nie mam takiego wyraźnego zdjęcia przed skończeniem obgryzania, moje paznokcie byly okropne!

    OdpowiedzUsuń
  8. ja mama ckzolwiek najpierw chce wykonczyc swoja jedna odzywke i dopeiro potem sie wezme za kolejna ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej,hej. Co się stało,że już nie ie nagrywasz?:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety szkola mi na to nie pozwala. oraz mam pare problemow ktore ograniczaja mnie czasowo:(

      Usuń
  10. Właśnie używam diamentowej:)
    Pozdrawiam!
    DaisyLine

    OdpowiedzUsuń

Proszę o nie zostawianie komentarzy które mają pomóc autopromocji: będą one kasowane ;)

Like us on Facebook

PRAWA AUTORSKIE.

wszelkie treści oraz zdjęcia na tym blogu, są mojego autorstwa. NIE ZEZWALAM na wykorzystywanie ich bez mojej zgody.
jeśli chcesz to zrobić, zapytaj.