małe zakupy w rossmannie, czyli nowości.
16:43:00
nadaje do Was z drugiego końca Polski niż zazwyczaj, topiąc się pod wpływem temperatury i braku jakiegokolwiek ochłodzenia. mam ochotę wskoczyć do wanny z lodem, żeby się trochę ochłodzić. nie lubię takiej pogody.
zanim jeszcze zaczęła się fala upałów, wstąpiłam do rossmanna, aby uzupełnić kosmetyczne braki. innych staram się nie robić, jedynie gdy widzę, że coś jest na wykończeniu; kupuję nowy produkt. co wpadło do mojego koszyka? ;)
jak zawsze wpadły do koszyka nowe gąbki oraz gąbeczki do twarzy, poza tym same pielęgnacyjne produkty. w większości isana, oraz OS, które skusiły mnie promocją. jako, że osobiście uważam za zakup żeli OS w regularnej cenie to głupota, natomiast bardzo je lubię; zawsze kupuję parę sztuk na promocji.
sama isana;) przygarnęłam zmywacz do paznokci, bo szybko się u mnie kończy. pisałam o nim TU. i zdania nie zmieniłam:) skusiłam się też na odżywkę z tej firmy, gdyż moje włosy ostatnio wpadły w gorszą kondycję. zmieniłam nieco pielęgnacje, i jest lepiej. pianka do golenia też była koniecznością, tym razem wybrałam wersję pomarańczową. jest to mój faworyt jeśli chodzi o produkty tego typu. złapałam też za olejek, gdyż potrzebowałam do mycia czegoś bardziej nawilżającego.
pow pow pow.
zanim jeszcze zaczęła się fala upałów, wstąpiłam do rossmanna, aby uzupełnić kosmetyczne braki. innych staram się nie robić, jedynie gdy widzę, że coś jest na wykończeniu; kupuję nowy produkt. co wpadło do mojego koszyka? ;)
jak zawsze wpadły do koszyka nowe gąbki oraz gąbeczki do twarzy, poza tym same pielęgnacyjne produkty. w większości isana, oraz OS, które skusiły mnie promocją. jako, że osobiście uważam za zakup żeli OS w regularnej cenie to głupota, natomiast bardzo je lubię; zawsze kupuję parę sztuk na promocji.
sama isana;) przygarnęłam zmywacz do paznokci, bo szybko się u mnie kończy. pisałam o nim TU. i zdania nie zmieniłam:) skusiłam się też na odżywkę z tej firmy, gdyż moje włosy ostatnio wpadły w gorszą kondycję. zmieniłam nieco pielęgnacje, i jest lepiej. pianka do golenia też była koniecznością, tym razem wybrałam wersję pomarańczową. jest to mój faworyt jeśli chodzi o produkty tego typu. złapałam też za olejek, gdyż potrzebowałam do mycia czegoś bardziej nawilżającego.
z original source wybrałam dwa żele: mango & macadamia, z wiadomego powodu. uwielbiam mango we wszelakich kosmetykach. praktycznie w każdym zapach mi się podoba. jako drugi, wybór padł na cactus & guarana, który zachwycił mnie swoim zapachem. oba czekają na swoją kolej, ale cieszę się, że dorwałam je w promocji, oba wyszły mnie mniej niż normalnie jedna sztuka.
jak widzicie zakupy dość skromne, i bardzo się z tego cieszę;)
a Wy co kupiłyście ostatnio ciekawego?
23 komentarze
Uwielbiam żele z Isany bo są tanie, wydajne i pięknie pachną:)
OdpowiedzUsuńGąbek do twarzy, Syreny i zmywacza również używam :)
OdpowiedzUsuńKupilam rowniez te pianke ostatnio, ale po raz pierwszy;)
OdpowiedzUsuńmango & macadamia uwielbiam ten zapach :P
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa cactusa :)
OdpowiedzUsuńTeż kupuję jak mi się coś kończy, zdecydowanie nie lubię mieć za dużych zapasów :)
OdpowiedzUsuńPianka do golenia to moja ulubiona :3
Właśnie też zaopatrzyłam się w ten sam żel do golenia :D i w żel pod prysznic z Isany :D
OdpowiedzUsuńOstatnio i u mnie goszczą produkty Isany,które spisują się bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńno Kochana nie takie znowu małe te zakupki:)jeszcze nie miałam tych żeli Orginal S a tyle już zachwalań czytałam, musze któregoś wypróbować wreszcie:D
OdpowiedzUsuńjutro lecę po żele OS :D
OdpowiedzUsuńMiałam kilka kosmetyków z tych powyżej i u mnie się sprawdziły :) A zakupów na razie nie robiłam, ale drogerie internetowe kuszą :))
OdpowiedzUsuńjuż prawie kupiłam tę odzywkę Isany, ale czemuś odłożyłam ;)
OdpowiedzUsuńmam te gąbeczki do twarzy Calypso i bardzo je lubię:)
OdpowiedzUsuńzmywacz z Isany oczywiście to podstawa;D ten olejek z isany też mam, świetny jest. muszę też jakoś o nim napisać.
daj znać jak się sprawdzi odżywka, bo jestem ciekawa. sama kiedyś też chciałam ją kupić.
sporo nowości , bardzo lubię te żele ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nigdy żelu pod prysznic z oryginal source ale bardzo mnie ciekawią i chyba przy następnych zakupach zaopatrzę się w jakiś :)
OdpowiedzUsuńKupiłam ten olejek z Isany, ciekawa jestem jak się sprawdzi. Pianka bardzo przyjemna, a zapach mango OS nie spodobał mi się.
OdpowiedzUsuńCzęsto kupuję produkty Isana :D
OdpowiedzUsuńhttp://closertotheedge1.blogspot.com/
Ciekawe nowości,również lubię te pachnące żele z Orginal Source:)
OdpowiedzUsuńGąbki do peelingu uwielbiam, zresztą zmywacz i żel do golenia też ♥
OdpowiedzUsuńkurczę ten nowy kaktusowy Orginal Source mnie kusi!
OdpowiedzUsuńja ostatnio uzupełniłam zapasy akcesoriów w Rossie. Dawno Iany nie miałam. Jakie zapachy polecasz? :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zakupy zrobiłaś! Uwielbiam żele Original Source, przecudownie pachną. :)
OdpowiedzUsuńMiałam kilka razy odżywkę Isany, ale w biało-różowej wersji. Świetnie wygładzała włosy, to chyba moja ulubiona odżywka. Teraz ubolewam, że nie ma Rossmanna w moim mieście, bo nie mam dostępu do wielu fajnych (i tanich) kosmetyków
OdpowiedzUsuńProszę o nie zostawianie komentarzy które mają pomóc autopromocji: będą one kasowane ;)