catrice coverstick, czyżby korektor idealny? recenzja.
14:17:00
przyznaję od razu, ilość korektorów które testowałam do tej pory, nie była zbyt duża. w związku z tym porównania nie mam ogromnego. jednak, aktualnie nie jest mi ono potrzebne. dlaczego? osobiście znalazłam korektor, któremu niewiele do ideału brakuje. niewiele, ale jednak. zaczynając od początku.
zwracam sporą uwagę na opakowania. lubię, kiedy kosmetyk ładnie wygląda. ale która kobieta nie lubi?;) niestety, ten korektor opakowanie ma niezbyt ładne i mało solidnie wykonane. napisy schodzą z niego już w pierwszych tygodniach użytkowania. mnie osobiście to irytuje, gdyż nie przepadam gdy kosmetyk nie jest podpisany. dlatego za to kosmetyk otrzymuje sporego minusa. okej, nie jest to wada samego korektora, jednak fakt ten wprowadza mnie w stan lekkiego wkurzenia. przechodząc do zawartość felernego opakowania. korektor ma niebywale miękką, przyjemną i puszystą konsystencję. bardzo łatwo się go nakłada. osobiście wklepuje go zawsze palcem, gdyz taka aplikacja sprawdza się u mnie najlepiej. korektor ma rewelacyjne krycie! na prawdę zakrywa mi wszelkie przebarwienia, pryszcze, czy inne niedoskonałości które pojawiają się na mojej twarzy nieproszone. nie uczula, nie podkreśla suchych skórek ani nie wysusza jej. jest bardzo trwały. nie ściera się z twarzy. kolejną zaletą jest wydajność. jedno opakowanie, przy codziennym użytku starczyło mi na ponad 3,5 miesiąca. co uważam za niezły wynik, szczególnie, że na mojej twarzy jest wiele przebarwień, którym stawiał czoła. drugim, i ostatnim minusem jest fakt, że produkt nieco się rozpuszcza przy aplikacji, a raczej wysuwaniu korektora, przez co lekko osiada na ściankach. (zdjęcie 4) można go stamtąd zgarnąć, jednak nie wygląda to po prostu estetycznie. kolejną przyjemną rzeczą jest cena. kosztuje on niewiele ponad jedenaście złotych. osobiście nabywam go w hebe. jak dla mnie, jest to korektor idealny, poza dwoma niewielkimi wadami które nie związane są bezpośrednio z jego działaniem. jestem z niego ogromnie zadowolona, i z czystym sumieniem polecam każdemu. 5-/6
Wam życzę udanego dnia:)
PS. wymiankowo-sprzedażowa zakładka.
14 komentarze
Chyba się skuszę na jego zakup po twojej recenzji.Od jakiegoś czasu szukam dobrego korektora.:)
OdpowiedzUsuńMożliwe, że kiedyś go kupię :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego korektora, bo na razie mam swojego ulubieńca z Miss Sporty ;) Może skuszę się w przyszłości.
OdpowiedzUsuńJestem na etapie poszukiwania nowego korektora pod oczy.
OdpowiedzUsuńTen, którego używam aktualnie zaczął mnie uczulać.
sama go właśnie testuje, jestem tego samego zdania co Ty - jak na razie sprawdza się doskonale :)
OdpowiedzUsuńa u mnie nowa metamorfoza! zapraszam: http://pear-up.blogspot.com/
zwróce na niego uwage :D
OdpowiedzUsuńja mam narazie z essence, ale jak coś to zapamiętam sobie ten.
OdpowiedzUsuńnie lubie korektorow :< sabina hejter.
OdpowiedzUsuńa ja bym chciała na buzi zobaczyć;p
OdpowiedzUsuńNie wiesz, czy on dostępny jest gdzieś indziej niż w tylko Hebe? Bardzo chciałabym go przetestować, bo akurat poszukuję korektora i ten bardzo mnie zainteresował. A w pobliżu nie mam nigdzie Hebe ;\\
OdpowiedzUsuńna pewno jest też w naturze:)
UsuńTrafiłam do Ciebie bo właśnie szukam korektora idealnego :) Bardzo fajnie się zapowiada i muszę go obejrzeć gdzieś na żywo :) Zastanawiałam się jeszcze na korektorem z Inglota ale muszę to przemyśleć :) Pozdrawiam i obserwuję :)!
OdpowiedzUsuńkraina obfitości;)
OdpowiedzUsuńExсellent post. Ι was checkіng constantly this blog and I'm impressed! Very helpful info specially the last part :) I care for such info a lot. I was seeking this particular info for a very long time. Thank you and best of luck.
OdpowiedzUsuńMy webpage: potentiometers
Proszę o nie zostawianie komentarzy które mają pomóc autopromocji: będą one kasowane ;)