witam Was kochane w najcudowniejszy dzień tygodnia. piątek, piąteczek! ja się z tego weekendu cieszę niesamowicie, gdyż chodziłam półprzytomna, i wreszcie mogę odespać:)

pokażę Wam dzisiaj facebookowe wymianki, w które strasznie się wciągnęłam:) szczególnie polecam dziewczyną z 3city! (napiszcie na e-mail, wyślę linki grup:)) na prawdę złapałam kilka fajnych promocji, a to dopiero początek, tak czuję.
poza tym zakręciłam się przy szafie wibo, oraz w sklepie "wszystko po" i dorwałam parę fajnych rzeczy:>
jutro zapewne kolejne pazury, sami zobaczcie dlaczego:

 w sklepie "wszystko po" wyhaczyłam 6 malujących żeli z brokatem - komplet 6 sztuk kosztował 1.45. jeszcze nie do końca wiem do czego mi posłużą, ale byłam ich ciekawa.
kolejną rzeczą jest podróbka markerów Sharpie, na które ostrze zęby, jednak w naszym kraju kosztują około 50-80 zł(zależy od wielkości kompletu) no aż tak nie zwariowałam:D a podróbki kosztowały 2,99 :D
dwa ostatnie zestawy pochodzą z pepco, pierwsze są zywkłymi niepieskimi długopisami ale mają bardzo lubianą przeze mnie:cieniutką końcówkę. drugie opakowanie: konieczność posiadania czarnych długopisów na maturę. na prawdę nie lubię pisać czarnymi!
 uwielbiam filmy, i lubię mieć je na płytach jednak wydać na jeden film około 30zł, to dla mnie duży wydatek. również w sklepie "wszystko po" kupiłam wydania z vivy, w końcu film to film:)
w pogoni za szczęściem miałam obejrzeć już dawno, ale dopiero teraz posiadam go osobiście, a nie na cudzych komputerach:D żony ze stepford kupiłam gdyż fajnie się zapowiada i ma całkiem dobrą obsadę.

 pierwsza wymiana, z której cieszę się jak małe dziecko. mnie te brokaty zauroczyły totalnie, czy tylko ja dałam się uwieść?!


 kolejny zakup za 2,99 to lakier, który skojarzył mi się z O.P.I I'm An Aqua-holic. nawet butelkę mają podobne do O.P.I 
 kolejną rzeczą jest tęczowa spikowana bransoletka, którą udało mi się złowić za...,spożywcze mleczko kokosowe:> na prawdę polecam takie wymiany! zakochałam się w tym cudzie.
 kolejnym facebook'owym łupem jest ten słodki sweterek w kotki. totalnie uroczy!
 w pepco dorwałam też aniołka-świeczkę(co zauważyłam dopiero w domu) niestety na razie musi siedzieć w foli, bo nie mam odpowiedniej podstawki. kosztował dyszkę.
 kolejnym łupem jest cudowny sweterek z krzyżem. jedyny minus to fakt, że jest to raczej crop top. jednak mimo wszystko cudowny jest.
jestem łasuch, więc chętnie też wymieniam się za żelki:D yummi!

coś Wam wpadło w oko?;)
ja uciekam w końcu się zrelaksować po tym męczącym dniu, Wam życzę miłego wieczoru:*