monotematycznie, czyli rossmannowskie łupy i co nieco z lidla.
19:52:00
dużo się u mnie na dniach dzieje, niestety. musicie mi wybaczyć, ale po weekendzie będę starać się pojawiać codziennie. przygotuje też notki w czasie gdy będę na wyjeździe. ale odnośnie notki: dzisiaj monotematycznie, jak na większości blogów pokażę, co udało mi się dorwać w rossmannie, na -40% wyprzedaży. z góry przepraszam, ale niektóre ceny podam na oko;)
w lidlu skusiłam się jedynie na płatki peelingujące ok 7zł. (wersję z rossmanna uwielbiam, zobaczymy jak spisze się ta) i masło do ciała, wybrałam wersję mango. 15zł. mam nadzieję, że będzie dobre.
dwa drobiazgi nie zakupione dla mnie. maseczka dla j. 0,89zł i krem "BB" dla mamy ok 8zł.
lakier w którym się zakochałam ok. 9zł, oraz ulubiony puder ok 12zł trafią do torby z prezentami na dzień dziecka:D ciekawe, że nadal go obchodzę, ale nie będę protestować;) puder już miałam, i jestem bardzo zadowolona, a jeśli chodzi o lakier pokładam w nim spore nadzieje.
do koszyka wpadły też ulubione chusteczki alterry za 1,99 oraz dwie maseczki z ziaji 0,89zł za sztukę. nie miałam tych wariantów, ale inne które próbowałam mi pasowały. następnie płyn micelarny rival de loop, nie mogłam nie wziąć za cenę 3zł. przy kasie wrzuciłam jeszcze saszetkę zapachową, oczywiście mango. lubię mieć takie cosie w torbach powrzucane.
trzy ostatnie rzeczy to lakier z lovely 4zł, który urzekł mnie kolorkiem. długo szukałam takiej zieleni nr 318. oraz lip tint z maybelline w kolorze 380 timless plum. zakochałam się w kolorze! kosztował ok 14zł. poza tym przygarnęłam polecane przez jamapi serum, i już nakładam na paznokcie czekając na efektu.
potrzebowałam czegoś do mycia, gdyż pianka do mycia twarzy zakończyła swój żywot. obecnie używam peelingu właśnie z lirene i jestem niesamowicie zadowolona, dlatego zdecydowałam się na żel do mycia z tej firmy. na promocji kosztował niecałe 9zł więc cena również przyjemna. pierwsze stosowania za mną i jestem zadowolona.zobaczymy jak będzie dalej.
a jak tam Wasze zakupy, poszalałyście? co trafiło do Waszych koszyków?
pierwszy raz od dawna czuję całkowite kosmetyczne spełnienie i jestem z tego powodu bardzo zadowolona:D
miłej soboty!
po prawej stronie ikonki do facebooka, twittera i bloglovin. zapraszam do śledzenia.
pow pow pow.
23 komentarze
Jakie jest Twoje zdanie o pudrze Stay Matte?
OdpowiedzUsuńKorzystając z promocji Rossmannowej wrzuciłam do koszyka, żal było nie wziąć za taką cenę...
Nigdy wcześniej go nie używałam, jestem ciekawa czy to był dobry zakup.
jestem z niego bardzo zadowolona, to już moje drugie opakowanie i szczerze polecam.
UsuńBardzo chciałam kupić to serum z Lovely, ale w ubogim Rossmannie w którym byłam nie mieli ich szafy ;( A ten lakier z Rimmela kupiłam i jestem bardzo rozczarowana - mam nadzieję, że jakoś nasze relacje się poprawią i wreszcie zacznie ze mną współpracować ;)
OdpowiedzUsuńoj szkoda. nie ukrywam, że pokładam w nim spore nadzieje. a lakieru z rimmela jeszcze nie próbowałam, ale trzymam kciuki, żeby się sprawdzał.
UsuńKolejna osoba, która kusi tym tonikiem z RdL ;) Ja nawet nie wiedziałam, że takie peelingujące płatki są w Lidlu, a szkoda, bo chcę jakiś w końcu spróbować ;))
OdpowiedzUsuńdokładnie, osobiście zostałam skuszona;)
Usuńw rossmannie się w stałej ofercie:)
Szukałam dzisiaj tych masełek w Lidlu i niestety nie było :(
OdpowiedzUsuńu mnie była jeszcze cała masa, może zerknij w innym lidlu? u mnie natomiast nie było żeli AA:(
Usuńteż zrobiłam ostatnio zakupy w Rossmannie :)
OdpowiedzUsuńmaseczkowy zapas na kilka miesięcy ;)
ja maseczek przygarnęłam tylko sztuk dwie, gdyż nie jestem zbyt maseczkowa:)
UsuńJa miałam płyn Rival de Loop i niestety bardzo (!) wysuszył mi skórę pod rzęsami dolnymi i podrażnił oczy, choć na początku był bardzo fajny. Na pewno już nigdy nie kupię.
OdpowiedzUsuńoj nieprzyjemnie, mam nadzieję, że u mnie się sprawdzi.
Usuńdaj znać jak się sprawdziło to masło z lidla:)
OdpowiedzUsuńU mnie jak to zawsze z zakupami, dużo wydane ale jestem zadowolona :D czekam na recenzję żelu do mycia z lirene :))
OdpowiedzUsuńo widze mój ulubiony puder z Rimmela i maseczki z Ziaji :D
OdpowiedzUsuńbardzo fajne nabytki, też myślałam nad tym lakieram rimmel ale w końcu wzięłam 60 second:}
OdpowiedzUsuńmaseczki z Ziaji cieszą się sporym powodzeniem,widziałam je wsród zakupów już na kilku blogach i sama również się na nie skusiłam :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tego BB creamu z Miss Sporty :)
zakupy w Rossmanie? weź nawet nie pytaj :D dziś jak wracałam z pracy znowu mnie podkusiło pójść do Rossmana i 70zł z portfela papa.. szykuję notkę z dzisiejszymi, drugimi już zniżkowymi zakupami w Rossmanie, być może wieczorem się pojawi :)
OdpowiedzUsuńMam te chusteczki z Alterry :)
OdpowiedzUsuńkurde, a mi dopiero dzisiaj mama powiedziała o tej super wielkiej wyprzedaży w rossmanie :(
OdpowiedzUsuńMoje zakupy były całkiem zachowawcze całe szczęście ;) Miałaś już ten plyn RDL wczesniej? Ja go uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńświetne łowy ;)a moje mozna u mnie zobaczyć ;)
OdpowiedzUsuńlakier Rimmel Pro sprawdza się rewelacyjnie! Mam w odcieniu Peppermint(taka śliczna mięta),wygląda i trzyma się super:)
OdpowiedzUsuńProszę o nie zostawianie komentarzy które mają pomóc autopromocji: będą one kasowane ;)