ostatnie zakupy poczynione w marcu&co przyniósł zając;)

07:56:00


dzień dobryyy! jak dobrze napisać wieczorem notkę, a rano kliknąć 'opublikuj' ;)
dzisiaj mam do pokazania ostatnie zakupy poczynione jeszcze w marcu, oraz to, co dostałam na święta. bez wstępnego gadania:




jak już pokazywałam TU, przy okazji notki wyjazdowej, moje zakupy ze stolicy były bardzo skromne. szklanka z zara home; niecałe 20zł i dwa żele antybakteryjne z bath&body works za niecałe 8zł sztuka.




z wyprzedaży u amethyst wybrałam parę lakierów. niestety barry m jest trochę glutowaty, ale jakoś sobie z tym poradzę;) 
od mamy dostałam mini perfumy z zary, bardzo spodobał mi się zapach.





zakupy w superpharm zeszły pod znakiem uzupełnienia braków, nic ciekawego. jedynie maska w promocji wpadła, ale też żadnej w domu nie miałam, więc nie taki duży grzech;) 


w lokaah (sieciówka tanich rzeczy, nie wiem jak dokładnie to opisać;)) skusiłam się na dwa olejki zapachowe, które zawładnęły już moim sercem i nosem. 7,50sztuka. zgarnęłam też podkładkę za 2zł. uwielbiam wszystkie wariacje z "keep calm" a ta klasyczna, która tu występuje jest jedną z moich ulubionych. 


znalazłam też sklep z amerykańskimi/niemieckimi słodyczami. niebo:D przygarnęłam parę rzeczy, ale gdy Wam to pokazuje, wszystko już skonsumowane. polecam poszukanie takich małych sklepików. chociaż ja zaczęłam zdrowe odżywanie, więc takie słodkości poszły w odstawkę;) 



zestaw prezentów świątecznych. dostałam jeszcze bluzę, o taką, którą pokażę w strojach, kiedy zrobi się cieplej;) strasznie cieszę się z książki, długo się zbierałam do jej kupna, dobrze, że tego nie zrobiłam. perfumy z rossmanna pachnie cudownie. i muszę powiedzieć, że te rossmannowskie perfumy są bardzo dobre. to już druga sztuka która mi się spodobała! balsam victoria secret pachnie tak cudownie, że mogłabym siedzieć i go wąchać cały czas. a shimmer body lotion pochodzi z h&m. na jego temat nic nie powiem, bo nie ma pogody aby się nim smarować więc dzielnie czeka. 


przy okazji wizyty oględzin mojego macbooka dostałam gazetę właśnie o tychże urządzeniach, w którą mam zamiar zagłębić się w weekend;) kupiłam również rzecz niezbędną; nowy kabel usb do iphona. przy okazji zaszłam do tkmaxxa i złapałam rzecz, która spowodowała, że zapiszczałam z radości:D jest to physicans formula bronze booster. pierwsze testy już za mną, czekam jedynie aż stan mojej skóry ulegnie poprawie, i będę dalej testować. jak na razie jestem na tak;) 


no i to by było na tyle. nie ma tego wiele, większość wyszła z potrzeby. nie licząc prezentów;) jeden zakup w kwietniu już zrobiony, mianowicie zamówienie z YR, które dotarło wczoraj. zafunduje osobny post, gdyż nie planuje kupowania niczego innego. 

klikam opublikuj i uciekam szykować się do szkoły, a Wam życzę miłego dnia! 
















You Might Also Like

37 komentarze

  1. Bardzo fjane rzeczy udało Ci się upolować, szczególnie w tkmaxxie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zamierzam sobie kupic taki 'przewodnik' po macu, bo wydaje mi sie, ze wcale nie uzywam jego mozliwosci:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też mi się tak wydawało, a jak już pobieżnie przejrzałam go w sklepie to zdobyłam pewność niestety:( no ale mam przewodnik więc pracuję nad tym;)

      Usuń
  3. Wow, ile dobroci :) Kilka rzeczy z chęcią widziałabym u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ile fantastycznych smakołyków ;-)! Jestem ciekawa jak ocenisz książkę Rowling :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak na razie zapowiada się nijak, ale gdy przeczytam tę i parę innych które leżą i czekają, zacznę książkową serię. ale to niestety dopiero po maturze. ;)

      Usuń
  5. j do tkmaxa mam zawsze zadaleko....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja zazwyczaj też. gdyby nie to, że jechałam z oględzinami macbooka, to bym tam nie pojechała przez X czasu. jakoś nie po drodze nigdy.

      Usuń
  6. Magic Stars - aaaaaaaaaaaaaaaaaa!!! Jak byłam mała to je uwielbiałam:) Świetne zdobycze:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Olejek zapachowy toffi? Toż to musi być uczta dla nozdrzy;)))

    OdpowiedzUsuń
  8. lakier z Essence śliczny:) i ciekawa jestem co powiesz o tej książce:)

    OdpowiedzUsuń
  9. lakier z essence wygląda zachęcająco :D :)

    OdpowiedzUsuń
  10. zabiję Cię za ten sklep za amerykańskimi słodyczami :O oddawaj!
    mmmmm
    fajne nowe tło do zdjęć :D
    i te lakiery ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. piśnij mi słowo to Ci kupię i wyślę:*
      a no, tła będą zmienne, bo ostatnio widzi mi się pościel jako tło:D

      Usuń
  11. widzę, że zakupy udane:)
    podkładka mi się podoba a patrząc na te słodycze to aż ślinka cieknie;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakoś niedługo wybiorę się na zakupy, to dostaniesz obiecane gwiazdki:D

      Usuń
  12. Magic Stars *.* Jeszcze nie czytałam "Trafnego wyboru", ale podobno fajna i chętnie bym ją przeczytała. Ta figurka z ludkiem, to tancerz jakiś?:D Ale ekstra ta bluza! Czekam na outfit wiosenny:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. książka jak na razie średnia, oby było lepiej!
      nie wiem czy tancerz, ale świeczka fajnie odbija tego ludzika na ścianie:D

      Usuń
    2. haha z pewnością fajnie to wygląda:D

      Usuń
  13. "trafny wybór" jest na mojej książkowej chcejliście:)
    udane zakupy...a słodycze bym Ci podjadła z chęcia...szkoda, że się nie podzieliłaś:)

    OdpowiedzUsuń
  14. maltesers pychaa!! i tyle kalorii xD

    OdpowiedzUsuń
  15. jakiej jakości jest bluza z giventhree?
    bawełna czy raczej syntetyczna? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo dobra jakościowo jest, bardziej pod bawełnę chociaż składu nie czytałam;)

      Usuń
  16. a gdzie ten sklep z takimi oto słodyczami się mieści? : )))

    OdpowiedzUsuń
  17. to świetnie, jak wpadne do cioci to na pewno go odwiedze, tęskno mi za magic stars :(

    OdpowiedzUsuń

Proszę o nie zostawianie komentarzy które mają pomóc autopromocji: będą one kasowane ;)

Like us on Facebook

PRAWA AUTORSKIE.

wszelkie treści oraz zdjęcia na tym blogu, są mojego autorstwa. NIE ZEZWALAM na wykorzystywanie ich bez mojej zgody.
jeśli chcesz to zrobić, zapytaj.