kolejny raz o zakupach zbiorczych notka obfita.

14:10:00



zakupy dzisiaj nieco większe niż ostatnio. no ale dzień kobiet był, trochę się rozpieściłam.  w h&m dorwałam parę fajnych promocji. zajrzyjcie do swoich, może jeszcze coś jest:) poza tym moja skromna jak kolekcja płyt powiększyła się o dwa egzemplarze, niedługo planuję trochę większe muzyczne zakupy. poza tym skusiłam się dzięki promocjom na parę kosmetyków które korciły mnie od dłuższego czasu. znalazł się też zakup blogowy, i uzupełnienie potrzebnych rzeczy. w planie jeszcze rossmann i mini pojemniczki na podróż. wielkimi krokami zbliża mi się weekend w warszawie, i koncert w łodzi. już się nie mogę doczekać:D



pierwsza torebka to neonowy, różowy "kuferek". zdjęcie niestety nie oddaje koloru. był to prezent na dzień kobiet,jednak cenę znam,więc podaję:D przeceniona z 60 na 40zł. uważam to za niezły deal, szczególnie, że torebka jest moim zdaniem cudowna. 
druga torebka dorwana przez przypadek przy następnych zakupach, przeceniona z 60zł, jak widzicie na 20zł. uważam, że to przyjemna cena, po oryginalnej raczej bym się nie skusiła. fajny łańcuszek, długi, torebka ma dwie kieszonki. 



dorwałam też pierścionki, które zobaczyłam u amerykańskich/angielskich youtuberek już dawno, jednak u nas ich nie było. w końcu dorwałam zestaw 6 above knuckle ring, gdyż taka jest ich poprawna nazwa, nie wiem jak przetłumaczyć ją sensownie na polski:D koszt: 15zł. 


kolejną zdobyczą jest woda perfumowana, przeceniona z 30zł. jej zapach jest obłędny, i bardzo długo się utrzymuje. nowy ulubieniec. na dodatek flakon mnie zauroczył. 



ostatnia nowość z h&m to cenie do powiek.przecenione z 25zł. jestem nimi na prawdę pozytywnie zaskoczona, i szykuję powoli osobny post na ich temat. moje skąpstwo nie wie czy dało by za nie całą cenę, ale możliwe, że tak;) 


nowości płytowe, (gdyż muzykalnie dobrze mi znane) to diox& the returners z płytą backstage oraz pyskaty z płytą pasja. koszt jednej to niecałe 30zł. 
uwielbiam obie, chociaż diox raczej prowadzi w tym zestawieniu. 

całe pudełeczko kosmetycznych pyszności. i pierścionek się zawieruszył przez przypadek. 
przechodząc do szczegółów: 
kosmetyki pochodzą z drogerii internetowej: KLIK.
dodaję iż kosmetyki nie zostały mi wysłane do żadnej recenzji, czy kosztem współpracy.


dwa róże z manhattanu. koszt jednego wynosił około 5zł(!) zakochałam się w tych kolorach, szczególnie w intensywnym różowym kolorze. ślicznie wygląda na policzkach. 

kolejną rzeczą jest puder firmy e.l.f complexion perfection. na razie nic na jego temat nie powiem, gdyż za krótko używam. plus za solidne opakowanie.  ok 11zł%
i na koniec osławiony i dobrze znany suchy szampon batiste. wybrałam wersję cherry, gdyż najbardziej podobał mi się z dostępnych 50ml pojemności. jeszcze nie próbowałam, ale zapach ma boski. ok 8zł.


w rossmanie zakupiłam same potrzebne rzeczy.miniaturowy żel z myślą o wyjeździe. już go kiedyś posiadałam, i polecam. ok 5zł. moja ulubiona odżywka, do której powracam, gdyż moje paznokcie zaczęły łamać się w połowie płytki, i ubolewam nad tym. ok.12zł. oraz jeden z moich ulubionych peeliengów, u mnie pełni rolę typowego zdzieraka którego używam raz tygodniowo bądź rzadziej.  ok. 1,50zł.


lakier oleski przywędrował do mnie od kochanej E *klik* u mnie nigdzie nie mogłam go dostać, ale jak widzicie, w blogsferze nie ma rzeczy nie do wykonania:D

ostatnie łupy to biedronka. w końcu udało mi się dorwać sławny już płyn micelarny. obecnie mam micela z AA więc ten poczeka w kolejce. zaopatrzyłam się też w dwa produkty do rąk. odżywczy krem oraz serum wygładzające o którym pisała LaNińa TU. zachęcona tym faktem zakupiłam, i nie żałuję. wypróbowałam, ale muszą czekać na swoją kolej. micel kosztował około 5zł a każdy krem kupiłam za niecałe 3zł. 

trochę tego było, a jeszcze parę rzeczy do mnie jedzie. ale wybaczam sobie, gdyż sprzedałam parę rzeczy, i wyszłam mniej-wiecej na równi:) 
uciekam dalej do lekcji, a Wam życzę miłego weekendu, i słonecznego jak u mnie! 


PS. żeby Was zasypywać drobnymi informacjami i zdjęciami, założyłam blogowego twittera. KLIK tam będziecie na bieżąco. poznajmy się lepiej, twittujmy:D

You Might Also Like

25 komentarze

  1. ooo , mam taki sam kuferek tylko że czarny , ta torba jest świetna i pojemna :o

    Wczoraj oglądałam sobie twoje filmiki na yt po raz setny :')

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten kuperek jest super! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kuferek < 333
    Jedziesz na koncert biebera ? :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A zrobisz jakąś notke ze zdjęciami czy relacje ze spodkania . ? Proszę . ;* :))

      Usuń
  4. Co do drugiej torebki mam identyczną ale czarną, kupiłam ją dzisiaj i jestem nią ogromnie oczarowana !

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacyjne zakupy :) Fuksjowy róż Manhattan wygląda obłędnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. gdzie kupowałaś tą drugą torebkę? bo świetna jest;D
    zamierzam sobie kupić też tą odżywkę diamentową.
    ciesze się, że przesyłka dotarła cała i zdrowa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. h&m : )
      paczka dla Ciebie odleci w poniedziałek:))

      Usuń
  7. +obserwuję na twitterze:)

    OdpowiedzUsuń
  8. mam tą kopertówkę z H&M i jeszcze drugą taką, tylko że czarno-błękitną :) dla mnie są świetne, tylko szkoda, że nie kupione w takiej cenie ;p

    OdpowiedzUsuń
  9. Kurde te cienie z H&M miałam kupować za cene bez przeceny widze ze musze sie wybrac bo zaczyn aja sie przeceny :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Rewelacyjne zakupy :) Płyty jak dla mnie najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Widzę zakupy bardzo udane; pierwsza torebka jest piękna ;) Sama muszę sie niedługo wybrać na wiosenne odświeżenie szafy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. dziwaczne te pierścionki...dziwaczne, ale fajne ;-)

    tę wersję Batiste uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. miałam ten puder, bardzo fajny;)

    OdpowiedzUsuń
  14. podoba mi się tadruga torebka i cena jej jest bardzo kusząca:)

    OdpowiedzUsuń
  15. świetne pierścionki, sama na takie poluję :)

    OdpowiedzUsuń
  16. te pierścionki wydaja mi się dziwne. lubię nietypowe, szalone innowacje, ale to akurat do mnie nie przemawia :)
    a tych róży bym pewnie użyła jako cieni.

    PS !!!!! czyli byłaś już w Mr. Pancake? :) super!

    OdpowiedzUsuń
  17. kurde, jak ja byłam w hmie to nic nie było na przecenie :/ a szukałam torebki. Damn, trza się ruszyć.

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam w podobnym kolorze torebkę z Primarka http://jawsosiewlasnym.blogspot.com/2012/08/prezent-przeziebienie-wygrana.html

    OdpowiedzUsuń
  19. H&Mowskie zakupy obłędne!CŚwietna torebak, pierścionki, cienie! Ja nie mam farta do przecen .... :/

    OdpowiedzUsuń

Proszę o nie zostawianie komentarzy które mają pomóc autopromocji: będą one kasowane ;)

Like us on Facebook

PRAWA AUTORSKIE.

wszelkie treści oraz zdjęcia na tym blogu, są mojego autorstwa. NIE ZEZWALAM na wykorzystywanie ich bez mojej zgody.
jeśli chcesz to zrobić, zapytaj.