ostatnio na wyprzedażach u Pauli znanej wszystkim zapewne z one little smile zgarnęłam miniaturkę O.P.I o nazwię who the shrek are you? kolor powalił mnie na nogi od pierwszego wejrzenia, więc cieszyłam się jak dziecko, że udało mi się dorwać miniaturkę. jako podejrzewałam: kolor cudowny. jednak malutki pędzelek nie do końca ze mną współpracował, efekt był jak dla mnie bardzo nie zadowalający. sięgnełam po nowy top coat z essence w odcieniu 13 mrs and mr glitter i nałożyłam go na bazowego O.P.I. efekt spodobał mi się nad wyraz, jednak zaczął schodzić już po 2 dniu, nie wiadomo czemu. zrobię jeszcze jedno podejście i zobaczymy. ale koniec końców tak prezentował się na paznokciach: 

glitter trochę mnie zawiódł, miałam nadzieję, że więcej diamencików będzie się nabierać. ale i tak jestem oczarowana efektem.

ja żegnam i idę podziwiać spełnione z dzieciństwa marzenie zainspirowane amerykańskimi filmami...w końcu rozkoszuję się dwudrzwiową lodówką z maszyną do wody&lodu. jestem w raju:D żegnam ciepło, miłego wieczoru:)