Cześć kochane, witam Was w to wczesne niedzielne popołudnie. Od rana buszuję sobie po internecie,popijając kakao i zajadając się galaretką z truskawkami, yummi. Znalazłam tyle cudownych rzeczy które chciałabym kupić, że mogłabym zrobić"wish list" na gwiazdę, urodziny i inne święta na najbliższe 3 lata:)  Zamówiłam sobie też "parę" rzeczy na ebay, i teraz pozostaje mi się uzbroić w cierpliwość, aż do mnie dojdą.
No ale, głównym tematem postu miały by moje paznokcie. Jak pokazywałam Wam tutaj: http://dancemakemesmile.blogspot.com/2012/02/hel-for-nails.html (swoją drogą, zjadłam P w tytule, nieładnie)
miałam zamiar odbudować moje paznokcie, i zrezygnować z akryli...Jednak po miesiącu, z opuszczoną głową potulnie powróciłam do mamy, błagając ją  aby nałożyła mi akryl. I czuję się znowu cudownie, mając długie paznokcie! Z góry przepraszam za skórki-nadgorliwość:(