recenzja: tonik BIO aloesowy ziaja.
11:22:00
ziaja tonik bioaloesowy cera normalna,sucha
dzisiejszy bohater to w połowie zwyklaczek. dlatego też długo nie będzie, raczej krótko i zwięźle. ale od początku. tonik zamknięty jest w plastikowej buteleczce o pojemności 200ml. jest ona zielona, niezbyt urodziwa acz solidna. sam tonik jest przezroczysty, o nieco specyficznym zapachu. nie był on nieprzyjemny, ale nie był również duszący, nie przeszkadzał. dlaczego zwyklak? cóż, bo właśnie takim kosmetykiem ogólnie jest dla mnie tonik. ma przemywać, odświeżać twarz i pozbywać się lekkich zanieczyszczenie i przygotowywał skórę do kremu. od toniku oczekuję też, żeby nie zostawiał nieprzyjemnie napiętej skóry, i nie wysuszał jej. nie są to wygórowane wymagania. tonik z ziaji powodował lekkie napięcie, co nie do końca mi odpowiada. wszystkie inne funkcje spełniał całkiem dobrze. odświeżał skórę, na czym mi najbardziej zależy. byłam z niego zadowolona. produkt jest bardzo wydajny. kosztuje niewiele, bo niecałe 6zł. dostępny jest w większości drogerii. możliwe, że do niego powrócę. 5/6
jak widać moje podejście do toników jest pobieżne. lubię ten kosmetyk bo "coś" robi, jednak gdy go nie użyję nie ma tragedii;)
a jak Wasze podejście do toników?
miłego dnia życzę kochane!
po prawej stronie macie linki do facebooka, twittera & bloglovin. klik klik ;)
pow pow pow
29 komentarze
Ja kiedyś toników nie stosowałam wcale.
OdpowiedzUsuńOd kilku miesięcy kupuję je systematycznie i zastanawiam się, jak wcześniej mogłam się obejść bez tego kosmetyku :)
Aloesową Ziaję lubi moja siostra.
Ja natomiast bardzo lubię tonik nawilżająco-oczyszczający Lirene i Herbal Garden - z wyciągiem z czerwonej koniczyny. Te Ci mogę polecić.
ja toniki stosuje regularnie od paru miesięcy. szczerze mówiąc, są one lekką fanaberią, gdyż bez nich spokojnie moja skóra sobie radzi. po prostu lubię uczucie jakie zostają.
Usuńen z herbal garden, zapisuje! ;) do toników lirene jakoś nie mogę się przekonać ale kto wie.
ja po umyciu twarzy zawsze o razu przemywam ją jakimś tonikiem, teraz sie skusiłam też na tonik z Ziji ale ten ogórkowy :D
OdpowiedzUsuńogórkowego jeszcze nie miałam, ale na pewno po niego sięgnę:)
Usuńmiałam kiedyś z Tołpy, był fajny ale jakoś tak bez niego też żyję;D
OdpowiedzUsuńz Tołpy nie miałam jeszcze nic, może niedługo się to zmieni:D
UsuńBardzo lubię ten tonik :)
OdpowiedzUsuńKiedyś zawsze musiałam mieć jakiś tonik, to było w czasach nastoletnich kiedy walczyłam z trądzikiem. Teraz poszły w odstawkę, ale własnie zaopatrzyłam się w tonik nagietkowy z Ziai. Zobaczymy, co z tego wyniknie ;)
OdpowiedzUsuńdaj znać jak się będzie spisywał, bo chciałam go kupić;) ja toniki lubię, zupełnie jak moja skóra. chociaż jak nie użyję toniku to też biedy nie ma.
UsuńJak w końcu go uruchomię, to na pewno podzielę się wrażeniami :D
UsuńMam go, mam go i uwielbiam. Bardzo fajne uczucie świeżości i chłodu powoduje :)
OdpowiedzUsuńJa dopiero niedawno zaczęłam kupować toniki regularnie, bo jeszcze parę lat wszystkie miały w sobie alkohol i mnie podrażniały, teraz podejście producentów się zmieniło i można kupić już bezalkoholowy, zresztą wiodą one teraz prym ;-)
OdpowiedzUsuńmiałam dokładnie tak samo;-)
Usuńtej wersji chyba od Ziai nie miałam
OdpowiedzUsuńJak dla mnie tonik to zbędny kosmetyk... kiedyś, kiedy jeszcze byłam nastolatką używałam namiętnie, ale nie widziałam żadnych konkretnych efektów i zrezygnowałam. W chwili obecnej nie ciągnie mnie do powrotu :) Może to dlatego, że w pewnym stopniu płyn micelarny mi go zastąpił.
OdpowiedzUsuńja tonik używam z czystej fantazji w sumie, lubię uczucie chłodu i odświeżenia jakie daje.
UsuńToniki Ziaja są spoko, micele już nie, bo się pienią i kleją ;)
OdpowiedzUsuńmiceli nie miałam, muszę obadać temat;)
UsuńJa niedawno kupiłam tonik z Ziaji ale ogórkowy, ciekawa jestem jak się spisze ;)
OdpowiedzUsuńja też, tej wersji nie miałam, także daj znać;)
UsuńLubię toniki z tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą firmę, ale tego toniku jeszcze nie wypróbowałam ;)
OdpowiedzUsuńkiedys dosc czesto siegalam po toniki teraz raczej klade nacisk na dobry krem i nawilaznie od srodka;)
OdpowiedzUsuńKupiłam go dzisiaj akurat :) Jak skończę używać swój aktualny, zabiorę się za ten. Oby testy były udane :).
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że będą:)
Usuńnie stosuję toników, a marka Ziaja zupełnie mnie nie przekonuje ;)
OdpowiedzUsuńa u mnie większość kosmetyków tej firmy zdała egzamin, lubię ją:)
Usuńchyba też się na niego skuszę, bo dużo osób go chwali;)
OdpowiedzUsuńdzieki :)
OdpowiedzUsuńja uzywałam ogórkowego i był dla mnie w porzadku dopiero w momencie gdy lekko wywietrzał:D
Proszę o nie zostawianie komentarzy które mają pomóc autopromocji: będą one kasowane ;)