grudniowe nowości & prezenty.
22:13:00
mikołajki już dawno za nami a ja jeszcze nie pokazałam Wam prezentów. dzisiaj brakuje jednego, mianowicie skarpetek z najbardziej uroczym pingwinem ever<3 jednak są w praniu, a czekać nie chciałam z tą notką dłużej. kiedyś jednak na pewno je pokażę;)
w tym miesiącu nie kupowałam wielu rzeczy dla siebie, ale przy okazji zakupów prezentowych wpadło parę sztuk. :) jutro lecę kończyć kupowanie prezentów, i mam nadzieję, że dostanę wszystko co chcę:D a Wy jak, już gotowi na święta?
nie przedłużając jednak, pokażę co się u mnie ostatnio znalazło.
od juli & cioci dostałam wspaniałą książkę o monroe, którą bardzo lubię. poza tym znalazłam jeszcze jeden z ulubionych (moich&j) topów; sally hansen mega shine. no i jeszcze najśliczniejszą zapalniczkę ever. tej przynajmniej nie zgubię!
woah haters back off ;) czyli kolejną rzeczą którą dostałam, to coś co tygryski lubią najbardziej, czyli jest to kalendarz z jussem aka biebsem aka jedną z bardziej kontrowersyjnych osób w branży muzycznej;) możemy pomilczeć przez chwilę i docenić to, że miesiąc w którym ma urodziny ma jedno z seksowniejszych i ładniejszych zdjęć? :D
o lakierach z butter LONDON marzyłam już jakiś czas, ale nigdy nie chciałam ich kupować w ciemno. kiedy w tk maxxie zauważyłam kolorki tej firmy, zaczęłam piszczeć. serio:D testów jeszcze nie było, bo zachowam to na czas kiedy moje paznokcie będą w ładniejszym stanie niż obecnie;)
ostatnią mikołajkową rzeczą jest świeca z home&you. pachniała ładnie, chociaż w słoiku mocniej niż gdy się paliła. już ją skończyłam, starczyła na zaledwie 6 niezbyt długich paleń, ale i tak byłam z niej zadowolona bo zapach mi się podobał. no i opakowanie posłuży mi jeszcze długo.
dostałam też ulubione żele antybakteryjne z B&BW więc do końca roku mi starczą, bo mam jeszcze jeden z ostatnich zakupów. a jako ich wydajność jest spora, to zanim je wykończę zawitam w stolicy;)
aloesowy podoba mi się bardziej, creamy pumpkin trochę za nużący bywa dla mnie chwilami ale i tak zużywam z przyjemnością.
gdy tylko zaczęło się robić głośno o paletce z lovely, pognałam do rossmanna i zaopatrzyłam się w swoją sztukę. którą oswajam i na razie się lubimy, bardzo:D w końcu udało mi się też złapać najjaśniejszy odcień kamuflażu z catrice, więc byłam prze szczęśliwa ;) na dokładkę skusiłam się na cień z sensique (pierwszy mój produkt tej firmy;)) do używania pod łuk brwiowy i spisuje się w tej roli bardzo wdzięcznie.
a h&m skusiłam się na świecące w ciemności naklejki i top coat UV świecący w ciemności. naklejki działają, topu jeszcze nie sprawdzałam;) zamierzam wpaść do h&m jeszcze raz bo dawno nie widziałam tak smakowitych przecen, nie tylko na kosmetykach.
i ostatnią rzeczą jest dodatek do prezentu, jednak mogę go tu pokazać bo karo sama go sobie wybrała;) a może którejś z Was się spodoba. sama również o nim myślałam, ale mam zbyt wiele lakierów i powstrzymałam się (ledwo:D)
i to tyle. jak widzicie, większość i to znaczną dostałam. a jak u Was grudzień się ma jeśli chodzi o nowości? :)
41 komentarze
koniecznie chcę zobaczyć efekt tych świecących się w ciemności naklejek
OdpowiedzUsuńna pewno pokażę.
UsuńIle nowości :-)) Książka z Marilyn Monroe mnie zaciekawiła, chyba kupię ja na prezent dla przyjaciółki.
OdpowiedzUsuńCo do Biebera, nie rozumiem skąd tyle pojazdu na niego. Chłopak daje radę w szołbiznesie, śpiewa takie piosenki a nie inne (to nastolatek, więc tworzy dla rówieśników, proste). Ktoś lubi taką muzę, ok. Czemu ma nie słuchać ;-)? Ja już jestem za stara na Biebera :->
książka jest cudowna!
UsuńJego niektóre kawałki, jak i nowsze, wcale nie różnią się od tego co nagrywają inni artyści których wszyscy wielbią:) Ale dokładnie to jest to co mówisz: też nie rozumiem tego pojazdu, i ludzi który tracą na to czas:)
Droga ta paletka była? Bo piękne kolorki ma!
OdpowiedzUsuńśliczne to fakt:)
UsuńGlow in the dark - coś na zbliżającego się Sylwestra :D
OdpowiedzUsuńoj tak, możliwe, że wtedy skorzystam:D
Usuńsporo tego Ci się nazbierało :) żele BBW uwielbiam! w każdej chyba wersji zapachowej (a na pewno te co znam ;)).. o tym topie SH czytałam już sporo dobrego.. tylko ja kurcze nie umiem nauczyć się ich obsługi :/
OdpowiedzUsuńoj sporo:) ja miałam na razie parę wersji, nie wiele co prawda, ale zapachy mają świetne:)) dlaczego? ściagają Ci lakier, czy co się dzieje? pamiętaj tylko, że ten top nie wysusza lakieru; ja co jakiś czas zapominam, że on tylko nabłyszcza. ;))
UsuńSuper nowości :) Ja tych paletek nie widziałam nawet na żywo... :D
OdpowiedzUsuńbo schodzą jak ciepłe bułeczki:D
Usuńrówniez dostałam ten kalendarz... znaczy dostanę na święta, ale moje baczne oko zobaczyło kalendarz w szafie, hihi :)
OdpowiedzUsuńja już mam dwa:D
Usuńile pięknych prezentów dostałaś! ależ Ci zazdroszczę! <3
OdpowiedzUsuńoj tak, wszystko śliczne<3
UsuńWszystkie lakiery stąd mogłabym przygarnąć :D I te neonowe naklejki... Super! Czekam aż pokażesz coś na pazurkach :)
OdpowiedzUsuńz nowości na razie nic, bo moje paznokcie nie nadają się do pokazania, ale na pewno wszystko się doczeka premiery na blogu:))
UsuńBardzo lubię te żele B&BW :)
OdpowiedzUsuńsą najlepsze:))
Usuńileż cudowności! :D te lakiery... brałabym :D
OdpowiedzUsuńbina Ty byś wszystko co ładne brała:D
UsuńLakiery <3 Chętnie bym je przygarnęła, podobnie jak świecę czy żele antybakteryjne :)
OdpowiedzUsuńpowoli, powoli przygarniaj:)
Usuńuwielbiam żele bath and body works :D
OdpowiedzUsuńnajlepsze:D
Usuńz TBS też całkiem spoko :)
UsuńSporo ciekawych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńU mnie w H&M na % strasznie kiepski wybór jeśli chodzi o część kosmetyczną :(
u mnie na prawdę jest spory na szczęście:))
UsuńŚwiecące naklejki na paznokcie najleprze! Obserwujemy? http://patyskaa.bogspot.com
OdpowiedzUsuńnie, dziękuję.
Usuńlakiery butter London -pokazuj szybko na pazurkach! :D
OdpowiedzUsuńniedługo niedługo:D
Usuńile u Ciebie wspanialości <3
OdpowiedzUsuńu Ciebie też zawsze same smakołyki<3
UsuńZielony lakier jest magiczny :) Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że Twoje się udały:*
UsuńPaletka Lovely kusi, kusi :) Ale za każdym razem w Rossmannie jej nie ma. Ostatnio trafiłam na nią, chciałam już kupić, a tu patrzę, że jest pęknięta... Postanowiłam oczywiście poczekać aż trafię na inny egzemplarz.
OdpowiedzUsuńoj tak, u mnie też wiecznie wykupiona, wzięłam ostatnie dwie:)
UsuńWszystko super :))
OdpowiedzUsuńhttp://closertotheedgeblog.blogspot.com/
Kalendarz z Justinem najlepszy!! :)))
OdpowiedzUsuńProszę o nie zostawianie komentarzy które mają pomóc autopromocji: będą one kasowane ;)