tak mnie kusiła nowa oferta biedronki.
11:51:00
zazwyczaj obok gazetek z biedronki przechodzę raczej obojętnie; rzadko kiedy zdarza się sytuacja, że (cytując xbebe) padam na cycki. nie przeczę, że praktycznie zawsze jest jeden, dwa produkty które wzbudzą moje umiarkowane zainteresowanie, ale nie aż tak duże, by biec do sklepu;) i akurat teraz, kiedy byłam przykuta do łóżka, przez +/- 38 stopni gorączki, biedronka wprowadziła gazetkę, w której spodobało mi się na prawdę wiele rzeczy. moja kochana rodzicielka zlitowała się nade mną i z listą produktów dzielnie ruszyła na podbój owada;) co przybyło w moich kosmetycznych zbiorach? zobaczcie sami:
jak widzicie, skusiła mnie sama pielęgnacja poza lakierem z eveline, który nie załapał się na zdjęciach, ale niedługo pokażę Wam go na paznokciach. w końcu do koszyka wpadły produkty garniera z serii ultra doux. zdecydowałam się na wersję morelową z olejkiem migdałowym. pachnie obłędnie, mam nadzieję, że równie dobrze się sprawdzi. wybrałam również żel pod prysznic luksja wersję mango&papaya i nie zawiodłam się, zapach jest rewelacyjny. owocowy, soczysty, absolutnie nie chemiczny. kolejnym produktem jest znane już chyba wszystkim masełko nivea karmelowe. czaiłam się na nie bardzo długo, ale cena nigdy mi nie odpowiadała, zważywszy na to, że produktów do pielęgnacji ust miałam pełno. od jakiegoś czasu ich nie kupuję, jedynie sukcesywnie zużywając więc pozwoliłam sobie na małą nowości. oczywistością były też peelingi myjące firmy joanna, które bardzo lubię. wybrałam truskawkę, a mama dołożyła jeszczę żurawinę i czarną porzeczkę. ostatnim produktem jest krem hydra adapt firmy garnier, który ciekawił mnie gdy tylko zobaczyłam go w drogeii. czekałam jednak na okazję, a cena biedronkowa była bardzo kusząca.
jestem na prawdę ciekawa wszystkich tych produktów poza peelingami które doskonale znam i lubię. mam nadzieję, że wszystko się spiszę.
a Wy skusiłyście się na coś z biedronkowej oferty czy nic Was nie zainteresowało tym razem? a może znacie któryś z wyżej pokazanych kosmetyków? jeśli tak, co o nim sądzicie?
pow pow pow.
67 komentarze
A ja nic nie kupiłam w Biedrze :P
OdpowiedzUsuńza to poszalałaś w internetach:P
UsuńSkusiłam się na kilka rzeczy: szampon pokrzywowy Farmona, zmywacz do paznokci w płatkach cytrynowi i waniliowy, peeling Joanna czarna porzeczka, maska Dermo Pharma. Znam masełko Nivea, ale w innej wersji zapachowej - jest super, te peelingi firmy Joanna też wcześniej używałam i są całkiem spoko - zapachy są boskie :)
OdpowiedzUsuńszampon z farmony też chciałam ale u mnie nie było. zmywacze mnie nie interesowały bo mam taki z wibo i leży i leży. peelingi z joanny bardzo lubię.
UsuńMnie kusiły te masełka, ale się powstrzymałam, bo muszę w końcu pozuzywac to co mam w kosmetyczce :D
OdpowiedzUsuńja dzielnie od paru miesięcy zużywałam i zostały mi tylko 2,5 sztuki;)
Usuńmasełko karmelowe i peelingi z joanny to moi ulubieńcy. co do garniera ultra doux - tylko i wyłącznie z awocado i masłem karite ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie też z Garnera to must have
Usuńja kupiłam masełko tylko ale i tak nie było za dużego wyboru i zostało bezsmakowe:(
OdpowiedzUsuńoj, współczuje, bo ta wersja mnie zapachowo totalnie odrzuciła. ale sprawdza się równie dobrze.
UsuńIle kosztowało karmelowe masełko z nivea ?
OdpowiedzUsuńwszystkie masełka w Biedronce były w cenie 6,99 zł:)
UsuńDziękuję ; )
Usuńdokładnie:))
Usuńpeelingi joanny uwielbiam za te zapachy :) ja chciałam kupić zmywacz w płatkach, ale oczywiście nie było :(
OdpowiedzUsuńo fakt, są świetne. ale o wiele bardziej pasują mi chyba te tutti frutti:) ja taki zmywacz mam z wibo i leży i leży. ;))
Usuńskusiłam się tylko na jeden peeling :D zakupy po zbóju :D
OdpowiedzUsuńwohoho, poszalałaś!:D
UsuńJa kupiłam kilka rzeczy, ale z tych co ty to tylko peeling porzeczkowy. Truskawkę mam, i już mi się trochę znudził zapach, a żurawina mnie nie powaliła. Mimo wszystko za taką cenę musiałam jakiś kupić, bo są świetne :)
OdpowiedzUsuńa ja właśnie truskawkę z tych trzech wariantów lubię najbardziej. fakt, są dobre:)
Usuńuwielbiam to masełko do ust! morelowa odzywka natomiast mi nie spasowała :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :*
mam nadzieję, że u mnie się sprawdzi, pokładam w niej nadzieję;)
UsuńKupiłam kilka drobiazgów, pokazywałam je niedawno na blogu ;) Uwielbiam te peelingi z Joanny, kocham przede wszystkim za zapach :) Jestem bardzo ciekawa jak sprawdzi się ta seria Ultra Doux :)
OdpowiedzUsuńpeelingi joanny też kupuję ze względu na zapach i tylko na promocji. jeśli chodzi o same właściwości; niestety nie jest już tak kolorowo. ;)
Usuńu mnie w Biedrze bida... albo wykupują jak szaleńcy albo ja nie widzę tych produktów:)
OdpowiedzUsuńnie martw się, u mnie czasem też nie ma ani jednego produktu z gazetki, nie wiem o co chodzi;) ale jak u Ciebie zdarza się to notorycznie, może warto zapytać jakiegoś pracownika o to?: )
UsuńSame dobre rzeczy :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo rzadko jestem w Biedronce, nawet nie wiem jaka jest gazetka. :)
ja też bywam rzadko, ale gazetki przeglądam online;)
UsuńRównież kupiłam tę wersję odżywki do włosów z Garniera.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie stosowałam, ale przyznaję, pachnie bardzo ładnie.
tak, zapach ma zdecydowanie na plus, oby działanie było takie samo.
Usuńprzygarnęłam odżywkę z Garniera - lawendową :)
OdpowiedzUsuńoch, nie lubię lawendy:)
UsuńMyślę, że ten szampon byłby idealny do moich włosów, długo go szukałam, lecz w moim pobliskim Auchanie, czy też Carrefourze nie mogłam go znalezc, byc może czas przejść się do biedronki :)
OdpowiedzUsuńjeśli w biedronce go nie znajdziesz, zajdź do rossmanna; tam go widziałam na pewno:)
UsuńJa oszczędzam:P kupuję tylko jak potrzebuję:P
OdpowiedzUsuńja już też:)
Usuńja rozszalałam się z zakupami w Anglii, więc w Polsce zaciskam pasa :D
OdpowiedzUsuńja natomiast oszczędzam teraz i poszaleję w Holandii;)
UsuńNie mogę uwierzyć w to, że w Biedronce były peelingi z Joanny ;o po ile? Zwykle w drogerii Natura kupuję je za 11 zł.
OdpowiedzUsuń11zł?! to masakrycznie podbita cena jest! ja w rossmannie kupuję je za 6-7zł. w biedronce były za około 4zł.
Usuńa ja nawet nie podreptałam... może to lepiej ;)
OdpowiedzUsuńmnie tym razem niestety do biedronki poniosło;)
Usuńposzalałaś:)
OdpowiedzUsuńJa wczoraj dokładnie "obniuchałam" Biedronkę ale jakoś nic mnie nie zaciekawiło. Ale peelingi te uwielbiam:)
fakt:)
Usuńpeelingi lubię, ale raczej pod względem zapachowym:)
Ooo a ja jakoś przegapiłam te peelingi. A szkoda, bo je uwielbiam i zużywam nałogowo :D
OdpowiedzUsuńja też je bardzo lubię, chociaż do peelingowania wolę większe zdzieraki, to i tak bardzo często te goszczą w mojej łazience:D
UsuńWiązałam duże nadzieję z tą serią Garniera, niestety na mnie absolutnie nie podziałała. Miałam tę wersje jak i tę z karite i awokado. Nie wiem co robię źle, ale moje włosy mają się jeszcze gorzej niż przed uzyciem! :P
OdpowiedzUsuńPeelingi Joanny UWIELBIAM, zużywam nałogowo. Tak samo masełka NIVEI - od kiedy wyszły nie używam niczego innego.
Dziękuję za dobre słowa:):*
oj, mam nadzieję, że u mnie sprawi się lepiej niż u Ciebie, a Ty lepiej ją odstaw! ;)
Usuńnivea będzie u mnie miało swój debiut jeśli chodzi o ten produkt;)
mam ten szampon i jak narazie jestem zadowolona;)
OdpowiedzUsuńto dobrze, mam nadzieję, że u mnie też się sprawdzi:)
UsuńJa w swojej Biedronce nie znalazłam tego, co chciałam :/
OdpowiedzUsuńJa w swojej Biedronce nie znalazłam tego, co chciałam :/
OdpowiedzUsuńa na co się przymierzałaś? ;)
UsuńKupiłam te same peelingi co ty (truskawkowy i żurawinowy) . ;) W Biedronie kupiłam też Rexonę ( za ok. 6zł) i truskawkowy zmywacz w płatkach. ;)
OdpowiedzUsuńsporo osób te zmywacze kupiło, jestem ciekawa jak się sprawdzą;)
UsuńRównież zaopatrzyłam się w peelingi Joanny. Teraz mam zapas do końca roku :D
OdpowiedzUsuńu mnie raczej do końca roku nie wystarczą, ale na pewno na jakiś czas owszem:D
UsuńTeż lubię ten balsam do ust tylko mam malinowy. Świetnie pachnie no i jeszcze kilka tygodni temu zaopatrzyłam się w krem z Garniera Hydra Adapt matująco-odświeżający. :)
OdpowiedzUsuńi jak się sprawuje u Ciebie krem?:)
UsuńNawet dobrze tylko u mnie wcale nie matuje :(, ale dobrze nawilża twarz :)
UsuńMnie akurat nic nie zaciekawiło z tej gazetkie ;)
OdpowiedzUsuńto jak mnie w większości;)
Usuńżel z luksji ładnie pachniał ale nie wzięłam bo mam spory zapas :D
OdpowiedzUsuńja też mam spory zapas, ale żeli akurat nigdy za wiele, szczególnie tak ładnie pachnących i za taką cenę;)
UsuńSzykuj jakąś nowość, daj znać, jak zakupy się spisały ;)
OdpowiedzUsuńprzyszykowałam, opublikowałam:* a coś dłuższego będzie jutro.
UsuńJa ostatnio trochę poszalalam na zakupach w biedronce podczas trwania gazetki szkolnej. Tak, taka jest prawda :)
OdpowiedzUsuńProszę o nie zostawianie komentarzy które mają pomóc autopromocji: będą one kasowane ;)